Pożegnanie lata w Ojcowie? Dlaczego nie… Ojców to malownicza wieś w powiecie krakowskim na terenie Szlaku Orlich Gniazd i właśnie to miejsce stanowiło kierunek tegorocznej wycieczki rejonu tyskiego.
W ostatnią sobotę lata, 20 września 2025 roku, wybraliśmy się wraz z naszym opiekunem ks. Tomaszem Kuszem oraz zaprzyjaźnioną siostrą elżbietanką Heleną na wspólny wypad, którego celem było pobycie razem, wzmocnienie więzi, poczucie wspólnoty, a towarzyszyło nam piękne słońce i doskonałe humory. Wycieczkę rozpoczęliśmy Mszą św. w kaplicy „Na Wodzie” p.w. Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Robotnika.
Pokrzepieni Słowem Bożym i Komunią św. udaliśmy się na spacer do Bramy Krakowskiej. Po drodze zwiedziliśmy Obszar Pstrąga Ojcowskiego, rozmawialiśmy, żartowaliśmy, kupiliśmy lody, pamiątki…
Na miejscu zatrzymaliśmy się na krótki odpoczynek. To był czas na zrobienie zdjęć, podziwianie krajobrazu, zajadanie się „Grześkami” oraz landrynkami, którymi częstowała nas siostra Helena.
Kolejnym punktem naszej wyprawy była Pustelnia błogosławionej Salomei, zobaczyliśmy również Kościół Najświętszej Maryi Panny, a także spotkaliśmy grupkę szalonych motocyklistów😊
Wreszcie nadszedł czas na upragnione OGNISKO…
W pięknym ogrodzie, w bajkowej scenerii, sadzie pełnym jabłoni ksiądz Tomek i chłopaki zajęli się rozpaleniem ogniska, a dziewczyny udały się do kuchni, tzn. do altanki, aby przygotować różne pyszności. Siostrze Helenie nawet udało się nazbierać w ogrodzie jabłek na kompot…
Dym z ogniska, cisza, spokój, słonko, błękit nieba, piękne okoliczności przyrody oraz ostatnie podrygi lata sprawiły, że poczuliśmy się błogo, sielsko, anielsko… 😊
Posileni pieczonymi kiełbaskami i innymi rarytasami udaliśmy się na spacer… zobaczyliśmy zamek „Pieskowa Skała” oraz słynną Maczugę Herkulesa… przy okazji spaliliśmy trochę kalorii… 😊 I było cudownie…
Aż nadszedł czas wyjazdu do domów… W drodze powrotnej obowiązkowo KAWA… A gdzie? Oczywiście, że w McDonaldzie. No bo co by to była za wycieczka rejonu tyskiego bez kawy w McDonaldzie… Aż strach pomyśleć…😊
I to był ostatni punkt programu..
Mówi się, że dobrym spotkaniom sprzyja dobra pogoda… coś w tym jest… 😊
Tak było w naszym przypadku… nam dopisało wszystko😊To był wspaniały dzień 😊
Szczęśliwi, wypoczęci i zadowoleni wróciliśmy do naszej codzienności… 😊
Podziękowania należą się przede wszystkim Panu Bogu, że obdarzył nas piękną pogodą, dobrym zdrowiem i siłami, abyśmy mogli wziąć udział w tej wyciecze..
Ponadto księdzu Tomkowi, że znalazł czas, że przewodniczył temu wyjazdowi, kierowcom, którzy nas zawieźli na miejsce oraz wszystkim, którzy w jakiś sposób zaangażowali się w ten nasz wypoczynek.
Relacje napisała Asia G.